Atrament Ferris Wheel Press - FerriTales - Ruby Royal Flush - 20 ml

Opis
Ferris Wheel Press – makers of Iconic StationeryTM
Atrament powinien być inspirujący. Od momentu, w którym go otrzymasz, aż do chwili napełnienia nim pióra powinien Ci przypominać o magii pisma ręcznego.
Luksusowa marka Ferris Wheel Press stworzyła nową linię miniaturowych atramentów do piór wiecznych FerriTales Down the Rabbit Hole, inspirowaną onirycznymi scenami z powieści "Alicja w Krainie Czarów".
Każdy atrament z kolekcji FerriTales jest bogato nasycony i mieni się kilkoma kolorami (efekt shimmer). Próbki atramentu w galerii zdjęć odzwierciedlają jego ton. 20-mililitrowa miniaturowa buteleczka urzeka charakterystycznym dla marki kulistym kształtem, a sześciokątna mosiężna nakrętka przywodzi na myśl początki druku i rękodzieło.
Pojemność: 20 ml
Dane techniczne
Kod produktu | FWP INK-20-RRF |
Pojemność butelki | 20 ml |
Waga | 90 g |
Wymiary (dł. / szer. / wys.) | 5 cm / 5 cm / 6 cm |
Wodoodporność | Nie |
Do piór maczanych | Tak |
Do piór wiecznych | Tak |
Z błyszczącymi drobinkami ✨ | Tak |
Efekt sheen | Tak |
Zmienia kolor pod wpływem promieni UV | Nie |
Opinie (pozytywne i negatywne) są moderowane. Nie weryfikujemy, czy pochodzą one od klientów, którzy kupili dany produkt.
Węgrowska Agnieszka Węgrowska
Ferrisy są jak doskonałe perfumy - piękny flakon, doskonałe opakowanie i genialna zawartość. Ze względu na bardzo wysoką cenę, w naszej rodzinie są pożądanym prezentem. Mój flakon jest właśnie upominkiem. Czy warto wydać 100 zł na ledwie 20 ml atramentu? Obcowanie z tym produktem jest cudowne od momentu, kiedy dostajesz do ręki pudełko - wszystkie są niezwykle piękne. Po otwarciu w dłoniach pojawia się przepiękny, nietypowy, jak na atrament, flakon - kuleczka ze złotą, metalową nakrętką i złotym nadrukiem. Ale magia zaczyna się, gdy atrament przeniesiemy na papier. Jest bardzo mokry, nawet pióra, które dotąd drapały, suną bez problemu po papierze, jak nasmarowane. Uczucie jest cudowne - prawdziwa przyjemność z pisania. Kolor Ruby Royal Flush to bardzo, bardzo głęboka fuksja. Tak głęboka, że jeśli go nie rozmażemy, na papierze pozostanie ślad w kolorze krwi. Oczywiście z drobinkami złota. Żeby drobinki pojawiły się podczas pisania, najlepiej tuż przed napełnieniem pióra zamieszać atrament w kałamarzu, szybko napełnić pióro, a następnie, podczas pisania obracać pióro, aby drobinki nie osiadły w jednym miejscu. Nie jest to KWZ Calligraphy Ink, gdzie drobinki pigmentu nie opadają. Ale za to możemy tankować wieczne pióra. Żółta poświata pojawia się u mnie wyłącznie po nałożeniu na papier bardzo dużej ilości atramentu - przy pisaniu pędzlem. Ale tak szkoda mi wychlapywać ten atrament pędzlem czy stalówką, że po prostu tego nie robię. Używam mojego skarbu wyłącznie w piórach wiecznych. Co mnie urzekło? Przede wszystkim przyjemność pisania i kolor bazowy. Co bym zmieniła? Pojemność słoiczka. 20 ml to naprawdę malutko...